top of page

Kiedy łatwiej jest nie czuć, czyli o obronie przed rzeczywistością

Dziś będzie o cierpieniu, bólu i tym, jak człowiek sprytnie chce tego uniknąć. Pewnie niewielu z nas, w chwilach trudnych doświadczeń, myśli o tym jako o czymś wzbogacającym, przynoszącym pewne wnioski, nową perspektywę. Raczej jesteśmy bliżsi postawy obronnej, aby nie musieć narażać się na trudne przeżycia.

Jak zrozumieć istotę cierpienia? Warto najpierw dostrzec różnicę między bólem a cierpieniem. Ból to coś, co jest wpisane w nasze życie, czego nie jesteśmy w stanie uniknąć. Każdy z nas coś kiedyś straci, doświadczy śmierci bliskiej osoby, odrzucenia, utraty zdrowia, możliwości rozwijania pasji. Na to wszystko człowiek reaguje dwojako. Może zamrozić pustkę w sercu i obiecać sobie, że już nigdy się w nic ani w nikogo tak nie zaangażuje albo przeżyć stratę i zdecydować się na wypełnienie pustki nowym uczuciem (mimo wiedzy, że znowu doświadczy kiedyś bólu). Ci odważni podejmują ryzyko kolejnych zranień, wybierając szansę na miłość i zachowując wciąż otwarte na życie serce. Każda relacja wymaga od nas akceptacji odmienności potrzeb każdej z osób oraz tego, że ukochana osoba - nawet, gdyby bardzo chciała - czasem nie ma możliwości spełnienia naszego życzenia. To pokazuje dylematy w kwestii otrzymywania w życiu tego, czego chcemy i barier, które nie zawsze da się pokonać. Nasza egzystencja składa się również z konfliktów między wyobrażeniami a rzeczywistością. Jeżeli nie chcemy, aby spotkał nas ból związany z przyjęciem rzeczywistości, wówczas stosujemy mechanizmy obronne i dopiero ta ucieczka od nas samych powoduje cierpienie.

W momentach doświadczania bólu pojawia się cała gama uczuć, z lękiem na czele. Jeśli wybierzemy opcję stawienia temu czoła i pozwolimy sobie na przeżycie gorzkich chwil, przyjęcie straty, przepłakanie, przemyślenie i wspomnienia, to w końcu ból przeistoczy się w inne uczucie. Jeżeli zaś zostanie zablokowany i zamrożony przez mechanizmy obronne to spowoduje odcięcie się od realności i prawdziwych uczuć. Paradoksalnie to właśnie ucieczka od przeżywania bólu powoduje w nas cierpienie. Dobra wiadomość jest taka, że można nauczyć się nie wpędzać w machinę cierpienia i zwracać się przeciwko schematycznym obronom poprzez ich zauważanie.


Każdy z nas jest wyposażony w mechanizmy obronne, które chronią przed zagrożeniami. Jednak w wyniku trudnych doświadczeń, mogą one się wyostrzyć i być uciążliwe. Mechanizmy obronne są sposobami na przeciwstawianie się rzeczywistości oraz uczuciom przez nią wywoływanym. Jak więc uciekamy od trudnych przeżyć? Stosujemy obrony, często w postaci nieprawidłowych myśli, zachowań, wzorów relacji, poprzez które zniekształcamy rzeczywistość. Unikamy prawdy również przez ucieczkę w działanie, pracę, nadmiar obowiązków. Terapia pomaga w zrozumieniu naszych schematów i zbliża do stanu, w którym zaczynają ponownie pomagać a nie utrudniać funkcjonowanie.

To właśnie mechanizmy obronne świadczące o oporze przed światem takim, jakim on jest powodują, że przestajemy rozumieć otoczenie, ludzi, samych siebie, nasze działania i skutkują różnymi objawami, np. sennością, ciągłym zmęczeniem, kołataniem serca, niechęcią do ludzi. One zaś dają znać, że się pogubiliśmy, że potrzebujemy kogoś, kto pomoże nam wyjść z tego labiryntu i nauczy, jak więcej do niego nie wchodzić.

W jakich momentach zastanawiasz się, czy sięgnąć po pomoc terapeuty?

Czy wtedy, gdy trudno Ci skutecznie poradzić sobie z tym, czego doświadczasz?

Może trudno Ci dostrzec rzeczywistość taką, jaka jest naprawdę?

Może bardzo boisz się coś zobaczyć, bo to wydaje się obce, nieznane, zagrażające?

Być może masz problem z dotarciem do tego, co czujesz, a przy tym krytykujesz i obwiniasz siebie?

Może czujesz, jakbyś tracił kontakt ze światem i z samym sobą, co niesamowicie pozbawia sił?

A może trudno Ci utrzymać związek a nie chcesz, by ten rozpadł się jak poprzednie?


Pytania wychodzą z Twojej głowy, zataczają kręgi i wracają z powrotem do Ciebie bez odpowiedzi, po którą je wysłałeś(-aś). Dlaczego? Bo wszystkie odpowiedzi są w Tobie, więc pytania wracają do źródła. Terapia jest tym, co pomaga w zburzeniu muru między pytaniem a odpowiedzią. Czy jesteś na to gotowy(-a)?


Comentarios


Los comentarios se han desactivado.
bottom of page